Nie chciałbym być źle odebrany – nie uważam, żeby strony pośredniczące pomiędzy copywriterami a klientami, takie jak texbookers.com, goodcontent.pl czy gieldatekstow.pl były czymś złym, przeciwnie – sam od tego zaczynałem, to jednak nic więcej, niż dobry początek. Pieniądze, jakie można tam zarobić są niewielkie. Pisząc dla portali tego typu nigdy nie udało mi się uzyskać stawki wyższej niż 10 zł za godzinę. Jeśli dobrze piszesz i przyłożysz się nieco do poszukiwania zleceń – zarobisz o wiele więcej.
2. Unikaj pisania w pierwszej osobie